Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kto się zmienił: Steinbach czy Niemcy?

13 marca 2009 | Publicystyka, Opinie | Piotr Jendroszczyk
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
źródło: AP

Piotr Jendroszczyk - Erika Steinbach, choć nie jest może noszona na rękach i – jako polityk – wciąż stosunkowo mało znana, to u coraz większej liczby Niemców budzi pozytywne skojarzenia – pisze berliński korespondent „Rz”

Erika Steinbach ma dziś w Niemczech dobrą prasę. Ale nie zawsze tak było. Kilka lat temu można było usłyszeć wiele głosów przeciwnych jej pomysłowi na upamiętnienie wypędzeń. Wtedy była postrzegana jako wierna kontynuatorka dzieła twórców Związku Wypędzonych, którzy nie akceptowali powojennego porządku w Europie i byli przekonani, że Niemcy nadal istnieją w granicach z 1937 roku.

Dziś Erika Steinbach, choć nie jest może noszona na rękach i wciąż jest politykiem stosunkowo mało znanym, to u coraz większej liczby Niemców budzi pozytywne skojarzenia. Nawet dawniej sceptyczne wobec niej media coraz częściej podkreślają, że nie jest już tamtą Eriką z czasów, gdy rozpoczynała karierę w Związku Wypędzonych (BdV), stając na jego czele w 1998 roku. Czy pani Steinbach się zmieniła, czy zmieniły się Niemcy?

Magiczne słowo empatia

Niemcy, mimo że nie zapomnieli o odpowiedzialności przodków za największe zbrodnie w dziejach ludzkości, dziś patrzą na historię inaczej – już nie wyłącznie z perspektywy potomków sprawców. Zauważyli, że byli także ofiarami drugiej wojny: alianckich bombowców oraz Polaków, Czechów i innych narodów, które – jak mówią – po wojnie wygnały miliony ich rodaków.

To nie Steinbach doprowadziła do takiej zmiany postrzegania historii, ale ma w tym swój wkład. To ona...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8266

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament